Czasmi trzeba namieszać. Taki fusion design.
Trochę tradycji. Trochę modnego ostatnio etno, a wszystko przełamane zimnymi i "brudnymi" elementami industrialnymi. Miękka skóra kanapy i surowe żarówki z wiszącymi kablami. I mój ulubiony hydrant. Taki wtręt z zupełnie innej rzeczywistości. Takie projekty to prawdziwa frajda dla projektanta.