MENU
+48 509-864-050

Chata w Beskidach odc. 1

Po całych szeregu mieszkań i biur – ten projekt jest inny. Stara chata w Beskidach. W środku mnóstwo drewna, oryginalnie zdobionego przez lokalnego pana Zdzicha, który „robotny był bardzo, choć dużo pił”. Na spotkaniu pojawiła się prababcia, babcia, matka, córka i wnuczka. Zwykłe spotkanie o projekcie przerodziło się w rodzinne wspominanie dawnych czasów. Spotkanie z historią, bo ten dom ma kryje w sobie kawał historii.

Chata to w sumie za mało powiedziane, bo to całkiem pokaźny dom. Chcieliśmy zachować jego oryginalny, regionalny charakter, a jednocześnie tchnąć w to wnętrze trochę nowoczesności. Stolarka do tego domu zrobiona jest przez miejscowego stolarza pana Zdzicha, który był świetnym fachowcem, choć bardzo dużo pił.

Pierwszym zadaniem było odnalezienie w tym domu tego, co naprawdę jest cenne i piękne i wyeksponowanie tych elementów. Dom obrósł przez lata w niezliczoną ilość sprzętów, niepotrzebnych mebli, ozdób, stylów i mniej lub bardziej udanych przeróbek. Na pewno perełką tego domu są okna, drzwi, które robił pan Zdzichu, co to dobrze robił, ale lubił wypić. Chciałem więc tę jego stolarską robotę zachować, a co więcej – podkreślić i wydobyć z tła. Bo wiecie, pan Zdzichu, to lokalny stolarz, który… chyba już o tym wspominałem, prawda?

Do tego wystroju bardzo dyskretnie dokładamy „nowoczesność”, ale taką w wydaniu klasycznym, niemal skandynawskim (choć no na pewno nie będzie dom w takim klimacie). Będzie to pierwszy projekt, który powstaje tylko na papierze. Jak to „drzewiej” bywało. Zobaczcie.

z4

Z3

z2

z1

Skomentuj!